kilka lat temu gdy zaczalem treningi na silowni byly to treningi na mase, mialem wtedy w granicach 17lat. pozniej z roznych powodow przerwalem i dzis majac 22lata, chce wrocic na silke z treningiem na mase. tak wlasciwie juz wrocilem, od trzech tygodni trenuje 3 razy w tygodniu, po dwie partie w ciagu dnia, zgodnie z planem treningowym na mase. diete takze sam ukladalem podobnie jak ok 5 lat temu, i wtedy przyrosty byly. dzis mam 22 lata, 183cm wzrostu, ok 99kg wagi (3 tygodnie temu zanim zaczalem cwiczyc mialem na wadze 95-96km) co prawda przez okres tych trzech tygodni w bicepsie przybylo mi 1-2cm ( w zaleznosci od dnia) i delikatnie najszerszy plecow, reszta prawie nie zauwazalnie jak na razie, oprocz oczywiscie sily gdzie przy kazdym cwieczniu praktycznie dokladam kilka kg. problem moj polega na tym ze martwie sie moim brzuchem, czasem czuje sie taki pelny i ociezaly i martwie sie ze mi rosnie. czy to normalne? czy po pewnym czasie uczucie zniknie? a moze w miare cwiczenia na mase brzuch bedzie rosl? dodam ze zjadam w ciagu dnia 6 posilkow, gdzie pilnuje glownie zeby dostarczyc odpowiednie ilsci bialka, reszta to jak dam rade zjesc, a po ostatnim obliczeniu w rzeczywisci weglowodanow powinienem jesc jeszcze wiecej... macie moze pomysl na rozwiazanie mogego problemu? dorzucic wegli do diety? zmniejszyc bialko? a moze w ogole sie tym nie przejmowac bo tak ma by?
bylbym bardzo wdzieczny za odpowiedzi Pozdrawiam.