Na początek myślałem, aby pobiegać według tego schematu:
1 tydzień -> 6 okrążeń
2 tydzień -> 8 okrążeń
3 tydzień -> 10 okrążeń
I tak będę zwiększał co tydzień o 2 okrążenia. Plan przewiduję na 15 tygodni, aby się dobrze rozruszać, załapać kondycję i będę tak biegał 3-4 razy w tygodniu. Okrążenie na tym obiekcie(Orlik) to 300m, więc w ostatnim tygodniu wyjdzie ok 10 km.
Po tym okresie myślałem, aby połączyć to jeszcze z treningiem siłowym i basenem(Ogólnorozwojowość i sprawność):
Poniedziałek - Interwały biegowe
Wtorek - Siła biegowa[Skipy A/B/C, Wieloskoki, Podbiegi itp]
Środa - Trening siłowy w domu 5x5
Czwartek - Wybieganie
Piątek - Tabata
Sobota - PRACA(na budowie)
Niedziela - Basen(nurkowanie + relaks)
Zapomniałem dodać, że w soboty, gdy pogoda dopisuję to dorabiam sobie na budowie, więc to też trzeba uwzględniać do tygodniowego planu.
O mnie:
Wiek: 18
Waga: 68
Wzrost: 178
Cel: Kondycja, sprawność.
Czemu o to już teraz pytam? A bo lubię mieć coś zaplanowane z wyprzedzeniem, dlatego już układam plan, który w praktyce i tak bym realizował za kilka miesięcy. Więc co uważacie? Nie jest przeładowany? Adekwatny do celu?
+Czy dobór obuwia jest naprawdę tak istotny? Sam nie wiem kim jestem do końca(pronatorem, supinatorem czy neutralem), a posiadam buty ASICS Patriot 5. Kiedyś robiąc test i teraz spoglądając na ryciny przedstawiające stopy to wychodzi, że neutralny, bo nie mam ani za dużego wcięcia w środkowej części stopy, ani nie jest on tak wypełniony. Przez rok czasu wątpię, aby tak to uległo zmianie, robiłem ten test rok temu na kartce mocząc stopę, aczkolwiek mógłbym powtórzyć, aby być pewnym.
Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-05-12 15:40:51