Fakty są takie że nie potrafię wykonać poprawnie technicznie martwego ciągu ponieważ nie dosięgam do sztangi bez robienia kociego grzbietu oraz przy przysiadach nie potrafię zejść w kolanie do 90 stopni nawet z podwyższeniem pod piętami. Gdy powiedziałem mu jaki mam trening, odpowiedział że on tylko pogłębia te wady i należało by przeprowadzić przez okres 6-8 tygodni jakieś ćwiczenia zdaje się rozciągające aby to unormować i wówczas byłbym już przeciętnie mobilny. Trening robię taki jak jest podany w tym wątku: Klik
dodatkowo trenuję koszykówkę 5 razy w tygodniu.
Jest ktoś w stanie opowiedzieć mi nieco o tych wadach oraz powiedzieć jak by można było je wyeliminować/naprostować?