Jestem z natury raczej drobnej budowy ciała i mogę jeść co chce, nigdy nie tyje, nie robię się nawet "skinny fat". Ostatnio postanowiłem zacząć ćwiczyć na poważnie na siłowni i zbudować jakąś sensowną masę. Po miesiącu sumiennego podejścia do treningów nie widzę żadnych efektów, nie mam już specjalnie pomysłu co dorzucać do diety.
Wiek: 25
Wzrost: 189 cm
Waga: 82- 84 kg waha się
Dieta moja na chwilę obecną przedstawia się mniejwięcej tak:
Białko 180-190 Węgle 300-320 Tłuszcz 60-120 w zależności od dnia
Śniadanie około 6:00
Jajecznica lub omlet z warzywnymi dodatkami 4-5 jaj (czasem pozwolę sobie na grzech w postaci boczku, czasem jest to chuda wieprzowa szynka)
8:00
2 pełnoziarniste bułki
ok 50-60 gram piersi kurczaka
warzywa / ser żółty
Przekąska pomiędzy 9 - 11 (zależy jak się w pracy układa czas)
130 gram wafli ryżowych z ryżu brązowego
Obiad 13:00
200 - 250 gram kurczaka /wołowiny
100 gram ryżu brązowego lub parboiled / makaronu brązowego lub kaszy gryczanej
zawsze jakieś warzywa, sos warzywny, czasem nieco tłusty np na śmietanie/mleku kokosowym (nie martwię się o tłuszcz, nigdy nie miałem go na sobie ani grama)
po pracy (w zależności od zmiany jest to między 15:00 a nawet 18:00)
200-250 gram kurczaka / wołowiny lub puszka 140 gram tuńczyka
Ryż brązowy/ makaron pełnoziarnisty/ kasza
TRENING w ramach czasowych 16:00 lub nawet 19:00 w zależności znowu od zmiany w pracy
bezpośrednio po treningu
Shake 250 ml mleka
2 banany
50 gram płatków owsianych
20 - 22
Serek wiejski/150 gram twarogu
jakieś orzechy, pestki dyni
(czasem wieczorem zjem jakąś paczkę chipsów do filmu ale nie specjalnie muszę się przejmować otłuszczeniem a dodatkowe kalorie to dodatkowe kalorie, w moim przypadku cenne)
nie jem żadnych suplementów,gainerów itd bo się na tym totalnie nie znam. Ćwiczę 4x w tygodniu.
Zdjęcia poglądowe sprzed około 2-3 miesięcy załączam do tematu, pardon że robione tosterem, innych nie posiadam.