Szacuny
12
Napisanych postów
1897
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
9840
pamietaj ze jak nie mozesz za kazdym razem wytrzymac paru dni to napewno nie jestes do tego dobrze przygotowana.Aby osiagnac sukces potrzebne sa odpowiednie "narzedzia" aby sie powiodlo.Ja oprocz tego ze prowadze dziennik i zapisuje podczas diety co jem to rowniez obserwuje jak moj organizm zachowuje sie w roznych fazach diety.Jesli zjesz czekolade lub inne rzeczy, ktore nie sa porzadane przez ciebie w twojej diecie ,to zaraz zauwazysz,prowadzac taki dziennik,ze po przeczytaniu co zjadlas niepotrerzbnie w ciagu dnia lepiej sobie uzmyslowisz swoja mozolna i syzyfowa prace.
Dobrze byc caly czas zajetym podczas odchudzania.Przygotowuj posilki samodzielnie,zajmuj sie czyms jesli poczujesz glod,pij duzo wody ktora oszuka ogrganizm i pozwoli tobie dac sygnal organizmowi do obnizenia uczucia glodu.No tylko nie idz do sklepu po ciacha;)
Pamietaj aby dojsc do sedna problemu w twojej dieci.Moze jesz zamalo odrazu kcal, moze powinnas stopniowo obcinac ich ilosc, a nie nagle zchodzic na bardzo niskokaloryczna diete.Sluchaj swojego organizmu i naucz sie rozpoznawac jego zapotrzebowania.Kluczem do sukseu jest ciagly ped po wiedze i informacje na temat tego co robisz; nawet w przypadku odchudzania, ktore jak wiemy nie jest wcale takie proste.To jest kluczowe!
Takze jesli ciezko znajdujesz zrodla motywacji i silnej woli popros o pomoc najblizszych aby ciebie dopingowali.Znajdz sobie "zdrowy" wzor do nasladowania,oczywiscie nie modelke z wybiegu;)
Powodzenia
Trzymaj sie mocno i pamietaj ze ty nie jestes sama w swoich zmaganiach.Pomysl sobie ze ty tylko musisz zgubic troche,co dopiero ma powiedziec osoba ktora jest otyla i musi czasem odchudzac sie przez rok lud dluzej.Glowa do gory!
Magdalena Lipinska
po"grubas" w dziale fitness
Satisfaction lies in the effort, not in the attainment
Szacuny
1
Napisanych postów
674
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2465
silna wola????hmm najlepiej jak widzisz cos zabojczo najpyszniejszego to mowisz sobie! "nie" jak dieta sie skonczy! albo skaczesz do gory jak bys skakala na skakance i tak sie meczysz ze nie masz juz ochoty na jedzenie! albo wypij butelke wody!
Szacuny
11149
Napisanych postów
51576
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Problem silnej/słabej woli to w moim przypadku kwestia samouświadomienia- jak bardzo czegoś pragnę, aby osiągnąć cel. I chyba najważniejszą rolę odgrywa tu właśnie uświadomienie sobie konkretnego celu i działań jakie muszę podjąć, aby ten cel osiągnąć. Jeżeli decyzję podejmuję dość szybko i pochopnie- nie ma siły, nie osiągnę sukcesu.
Po "uświadomieniu" czas na wzmocnieie decyzji- mi pomaga wizualizacja (to jak będę wyglądać po odchudzaniu jest sporym kopniakiem) czy powtarzanie formułek typu: "Jedząc-tyjesz; ćwicząc-chudniesz" (oczywiście do wszystkiego nalezy zachować dystans- nie mam tu na myśli głodzenia się). Tak naprawdę na każdego działa co innego, ale być może choć trochę pomogłam.