Dodaję zdjęcia pleców. Wszystkie aktualne, poza ostatnim (robione rok temu), co pewnie widać :) Nogi też wrzucę, choć od 2 miesięcy walczę z kontuzją kolana, co ma niestety wpływ na objętość i jakość mięśnia.
Ćwiczę wyłącznie BB. Mam 8 lat stażu, ale tak z pełną determinacją i pomysłem trenuję około 3 lat. Dietę pod kątem
treningów trzymam około 1,5 roku.
Początkowo chciałem robić to tylko dla siebie, ale z czasem się to zmienia i myślę, że może warto spróbować kiedyś swoich sił w jakiś zawodach.
Stalowego wirusa chwyciłem już będąc w szkole podstawowej, gdy tata zabierał mnie czasami na siłownię. Lubiłem przyglądać się dużym i barczystym facetom, wyciskającym abstrakcyjne jak dla mnie ciężary. Powiedziałem, że też taki będę :) Od tego czasu wieczorami robiłem miliony pompek tygodniowo i machałem damskimi hantelkami we wszystkie strony świata . Dodatkową mobilizacją był dla mnie fakt, że zawsze byłem najniższy wśród rówieśników, wpływu na to nie miałem w przeciwieństwie do sylwetki, nad którą każdy pracuje własnymi rękoma
W wieku 15 lat podjąłem wyzwanie. Razem z kolegą na prowizorycznej garażowej siłowni wystartowałem z sumiennym treningiem. 3 razy w tygodniu, główny nacisk na mięśnie ramion i klatkę piersiową :) dorzucając na to wszystko kreatynę w proszku i jedząc wszystko co się dało, szybko zwiększyłem masę ciała.