Ćwiczę od 3 miesięcy, 26 lat, 77kg 182cm
4 razy w tygodniu - i mam dużo zapału ( w weekendy troszkę popijam alko)
Mój cel to mieć sylwetkę sportowca coś jak piłkarze a nie żeby być napakowany jak Pekaes do Lichenia;d, najlepiej zarysy mięśni, brzuszek klatka bicepsik nogi itp...
Moja dieta ( jeśli mozna to tak nazwać)
na czczo jem odzywkę białkowa z mlekiem 2%
Śniadanie twarożek wiejski 150gr + kromka ciemnego chleba + 3 plasterki szynki / albo parówki cielece 200gr + kromka chleba ciemnego
Aminokwasy przed treningiem (4x tabsy olimpu)
Trening
Aminokwasy po (4x tabsy olimpu) + 0.5l kefir
Obiad : gotowany schab lub drób 200gr, ryżu 30gr plus surówka
Podwieczorek : dwa udka z kurczaka + noga
Kolacja : twarozek wiejski 150gram albo parówki 200gr
Trening :
pon klatka 4-5 serie po 15-10+ powtórzeń wyciskanie hantli skos, potem płaska i butefly na koniec pompeczki 3 serie po maks powtorzen
wt bicek 4 serie 10-6 + uginanie przedramienia z hantla o wewnętrzną cześć uda, 4 serie 10-6+ uginanie przedramion przy wyciągu, 3 serie 12-10 uginanie przedramienia przy wyciagu
.... i mniej więcej reszta partii podobnie.
Duze partie mięśniowe po 16-20 serii 15-10 powtórzeń zwiększam ciężar
Małe partie 12-9 serii po 10-6 powtórzeń zwiększam ciężar
Po każdym treningu wykonuje trening aerobowy na 60% maksymalnego tętna ( najlepsze spalanie tak piszę wszędzie), godzinę na bieżni i potem brzuszki leżenie na plecach nogi ugięte w kolanach i zginanie tułowia do kolan maks tak by zmęczyć mięśnie.
Chodzi mi czy ma sens taki trening i dieta na ogólną poprawę sylwetki najbardziej mi zależny na zrobieniu brzucha reszta partii mięśniowych przy okazji.