Szacuny
1
Napisanych postów
65
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2003
Problem z miesniem naramiennym mam od konca lutego, od tamtego czasu nie cwicze na silowni, obecnie prawa reka staram sie nic nie robic, jest poczatek czerwca a ciagle czuje klujacy bol w barku, uzywam masci konskiej rozgrzewajacej, rwanie w miesnu ustapilo, teraz juz sam nie wiem czy ten klujacy bol to dalej uraz czy brak rozciagania miesnia, a on juz sie zregenerowal; po kontuzji nie mialem zewn obrzeku, u lekarza nie bylem i raczej sie nie wybieram, bo na prywatnego nie mam kasy, a z nfz zrobia mi przeswietlenie ktore nic nie wykarze bo zadnych zmian kostnych nie mam, a bolu nie czuje przez caly czas i ruszac reka moge normalnie wiec zaleci mi oszczedzanie i samarowanie co czynie nie wspominajac ze na wizyte bd musial pewnie czekac pare miesiecy... Jak myslicie jak to jest z tym miesniem i bolem, gdy mnie kluje i dotkne w to miejsce to czuje bol, zregenerowany i probowac go rozciagac czy dalej uraz nie zaleczony?
p.s.
moze w temblak reke wlozyc w czasie dnia? dodam jeszcze ze czasem mnie tez biceps kluje tego samego ramienia, ale jest inne klucie takie jakby plytkie i raczej tym sie nie przejmuje tylko ten bark ;///
Zmieniony przez - elninio84 w dniu 2011-06-06 17:48:52