Poniedziałek - klatka, triceps, wieczorem krótki bieg (5km)
Wtorek - ćwiczenia na brzuch długi bieg (15-20km)
Środa - biceps, plecy, bieg (5km)
Czwartek - ćwiczenia na brzuch, długi bieg ew. basen
Piątek - barki, nogi,
Sobota - jakieś ćwiczonka na drążku (zobaczę w atlasie)
Niedziela - błogi odpoczynek
Co wieczór jakies pompeczki i przysiady, tak an rozluźnienie oraz "walenie"w worek i gruszkę
Trening wyczerpujący, ale mam dużo tłuszczu do zrzucenia, ogólnie każdy kto powraca na siłownie wie o czym mówię
Dieta: brak fast foodow, coli, chipsów i innych syfnych pierdół, dużo warzyw, owoców, wody mineralnej, ryżu i kurczaka.
Odżywki: Kreatyna, Dekstroza, Białko, Witaminy.
Plan ten chcę utrzymać jakieś 2,3 miesiące, potem zwolnić tempo i powoli utrzymywać to co nadrobiłem i jechac już na sucho, ew na kreatynie.
Co myślicie o tym moim małym pomyśle? Dzięki za pomoc, myślę że przyda się innym w moim wieku w podobnej sytuacji. Pozdrawiam! :)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 70
Wzrost: 178
Cel treningowy: Rzeźba
Staż treningowy na słowni: 2
Uprawiane inne sporty: wszystkie rekreacyjnie
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): profesjonalna ławka, sztanga, sztangielki, drążek, worek treningowy, gruszka
Dieta: brak fast foodow, coli, chipsów i innych syfnych pierdół, dużo warzyw, owoców, wody mineralnej, ryżu i kurczaka.
Przeciwskaznania medyczne: nie ma
Zażywane suplementy: W planie: Kreatyna, Dekstroza, Białko, Witaminy