śniadanie: 6.15 płatki (chocapic, nesquik, te czekoladowe bardziej smakowe) z mlekiem.
szkola: staram się jesc co 2,3 przerwy bulke + jablko/banan, czyli 3 'male posilki' (2 bulki)
obiad: roznie, aczkolwiek duze ilosci
godzina przed treningiem: gainer (od okolo miesiąca, aczkolwiek z przerwami stosuję Olimp Super Whey Gainer 4000) poracja 75g + 100ml wody.
godzina po treningu: gainer, 75g + 100 ml (sprzedawca polecil mi dwa szejki na dzien, na opakowaniu polecaja godzine przed i godzine po treningu, wiec sie zastosowalem, ale moze znacie lepsze 'chwyty')
podwieczorek: porcja owocow +jogurt/serek
kolacja: tez roznie. Bywa paczka ryzu + kurczak i biale mieso, bywa tez lyzka oleju i twarog. ( za twarogiem nie przepadam niestety).
To taki zarys moich posiłków. Wiem, Wy, którzy znacie się na rzeczy pewnie twierdzicie, że bardzo prymitywny rodzaj odżywiania...dlatego się zgłosiłem. Bardzo serdecznie bym prosił o dodanie do moich posiłków rzeczy spełniających moje dzienne zapotrzebowanie, lub stworzenie całkiem nowej diety. Oczywiście liczę na nadmiar kalorii, ponieważ chcę tyć, a nie utrzymywać masę :) Liczę także na posiłki, które nie wymagają super składników. Jedzenie chcę przygotowywac ze składników dostępnych w każdym sklepie spożywczym ;) Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam