Dziwne to stwierdzenie z ust Rosjan! A może raczej powinienem się tego spodziewać..? Widocznie zakładają, że każdy zawodnik 4 tyg. przed zawodami ma szczyt siły. A to jest cecha zawodników NAMOBMIONYCH! Później, kiedy trzeba być czystym lub podczyszczonym, na zawody, siła staje się niestabilna. Wykres siły w zależności od czasu przypomina wzniesioną ponad oś OX sinusoidę. Powstaje problem: uniknąć dołka w sile w dniu startu, a wszczelić się w maksimum siły. Może stąd biorą się takie plany?
I jest to duży problem w związku z wyjazdami na zawody zagraniczne! Jak porównać na sprawdzianie 4 tyg. przed startem dwóch zawodników, z których jeden szczyt formy będzie miał na zawodach, na sprawdzianie będąc na 92-95% przewidywanego wyniku, a drugi ma szczyt właśnie na sprawdzianie, za to na zawodach będzie miał spadek o te 5%?
Prawidłowo zaplanowany trening daje najwyższy wynik właśnie w okolicy dnia zawodów. Kogo interesuje ile zawodnik robi na treningu i jest supermocny 4 tygodnie PRZED zawodami? Nkogo! Aby jednak ten szczyt osiągnąć wtedy kiedy jest pożądany wymagana jest bardzo dobra znajomośc zawodnika, reagowania na różne bodźce treningowe i znajomość psychiki. Wtedy dobrze zaplanować trening. Który nie musi się sprawdzić dla innego zawodnika! A najlepiej obserwować zawodnika na treningu i w miarę potrzeb korygować
plan treningowy. Dlaczego? Zawodnik jest żywą istotą, mającą pracę, dom, szkołę, rodzinę. Może zachorować, być przemęczonym pracą, zestresowanym szkołą. Może mieć fatalne warunki domowe, odżywianie itd. To wszystko wpływa na jego regenrecję i czasami lepiej jest obniżyć parametry treningu niż ryzykować powstanie przetrenowania, które nie tak od razu daje o sobie znać. Plan treningowy jest podstawowym czynnikiem wzrostu siły. Jeśli uwzględni się czynniki hamujące, jak podane wyżej, to można osiągnąć wysoki stopie wytrenowania i osiągnięcie najwyższej formy w dniu startu. Więc twierdzenia Rosjan nie traktujmy poważnie.