Problem z plecami

Witam

Na wstepie opowiem krotką historie aczkolwiek niezbyt miła mych pleców .
Pod koniec tamtych wakacji miałem wypadek na rowerze :
Złamanie trzonu kregu 6 w odcinku piersiowym i zerwania miesni ( a raczej naczyn krwionosnych ) łaczących sie z płucami .
Oczywiscie szpital , leki itd . Ale nie jest to cos typu przerwania rdzenia kregowego . Normlanie chodze itd , do formy doszedlem juz po 3 tygodniach po wypadku .

Niestety kontuzja odbija sie echem na codziennym zyciu a raczej na treningach na silowni , po treningu bolac mnie strasznie plecy wlasie w miejscu zerwania " naczyn krwionosnych " , musze lezec przez jakies 30 min na podlodze aby dosc do siebie .
I tu pojawia sie pytanie : Czy uraz nie dokoncza sie wyleczyl ? , czy moze to skutkowac jakas gorsza w skutkach kontuzją ?

Pzdr , i dzieki z gory za pomoc :)

Ps. Juz mowie ze nie ma to zwiazku z technika cwiczen np. kocim grzbietem itd . Bo technika jest ok :D

To mięśni czy naczyń krwionośnych? Ortopedę proponuję odwiedzić bo tutaj nikt w ciemno Ci nie powie co się dzieje zwłaszcza że sam nie do końca precyzujesz co się wcześniej stało.