W piątek na treningu zrezygnowałem z nich, zamiast tego dałem podciąganie na drążku do klaty i wiosłowanie sztangielką i wszystko było ok.
Co może być przyczyną tego napięcia mięśnia? Czy źle wykonuję MC i wiosłowanie?
Co byście polecali zamiast MC i wiosłowania na jakiś czas. Wrócę do nich tylko na razie je odpuszczę.
Chciałbym się jeszcze o coś zapytać. Jak ma wyglądać progresja w 5x5? Czy jak jakiś ciężar nie sprawia mi trudności ze zrobieniem 5 serii po 5 powtórzeń to można np. dołożyć 5kg kiedy się chce?
I czy jest sens robienia np. w jeden dzień wyciskania na płaskiej ławce a w drugi na skośnej?
Trening:
Środa
1. Przysiad ze sztangą na barkach 5x5
2. Wyciskanie na ławce poziomej 5x5
3. MC 5x5
4. wiosłowanie 5x5
5. wyciskanie sztangi zza głowy
6. podciąganie na drążku 5x5
Piątek
1. Przysiad 5x5
2. Wyciskanie na ławce skośnej 5x5
3. MC 5x5
4. wiosło 5x5
5. wyciskanie na barki 5x5
6. podciąganie na drążku 5x5