Szacuny
1
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
170
nie chce v-ek, mialem w poprzednim rowerze i teraz mam porownanie u kolegi, nie leza mi
juz mi przypasowaly tarcze
kolega ma v-ki avidy 5
ja mam poki co mechaniczne winzipy
moje co troche musze poprawiac regulowac, ciagle
ale jak juz to zrobie sila hamowania jest duzo lepsza od tych v-ek kolegi
nie wspominajac ze w trudnych warunkach sie sprawdzaja a ja jezdze duzo po blocie
kola mam:
opony schwalbe rr 2,25
detki authora podstawowe w przyszlosci mysle o schwalbe xlight(one sa takim kompromisem)
obrecze alexrims td 17
piasty fuji i shimano
szczerze mowiac jak kupilem rower byly leciutko krzywe, oddalem do centrowania i caly sezon przejezdzilem nie oszczedzajac ich i nic sa prosciutkie
w ostatni weekend jezdzilem po slezy z kolego przy predkosci 40km/h zlapalem na kamieniu kapcia i potem zanim wyhamowalem 3x snake czyli razem 7 dziur
jechalem ladny kawalek bo duzych kamieniach i felgi prosciutkie!
z kol jestem zadowolony, ewentualnie zmienie piasty jak te zajezdze
nie chce roweru ktory bedzie wazyl 8 czy 9 kg, nie stac mnie na taki. chce walsnie tak jak pisze tomy modernizowac rower w kierunku wytrzymalosci pode mnie, a zarazem jesli mozna cos urwac z wagi to nie zaszkodzi
Szacuny
1
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
170
dodam ze na tym samym wyjezdzie kolega jechal 3 razy wolniej na zjazdach bo mial problem z hamulcami i nie mogl sie za bardzo rozpedzac
w blocie zostawil tez polowe kolckow a jego rower ma 3 dni
moje tarcze kiepskie bo kiepskie spisaly sie swietnie jak na ich klase
w niedlugim czasie zaloze cos lepszego tylko uzbieram do konca kase i bede hydrauliki
na v-ki nie przejde bo obrecze mam pod tarcze tak samo amorek piasty, nie ma sensu.
zreszta do mojej wagi chyba tarcze sa lepsze, tak mi sie wydaje
Szacuny
1
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
170
jestem ze Zduńskiej Woli okolice Łodzi.
teraz studiuje we Wroclawiu i jezdze sobie jak mam wolny dzien wlasnie do sobotke i sleze
co do tego kompromisu to wlasnie nie jestem przekonany do konca do carbonu, ale tez zastanawiaja produkty aluminiowe <czy tam scandium> KCNC ktore waza mniej niz ritchey wcs carbon
ciekawe jakie sa wytrzymalosci tych komponentow
a co do tego smigania to najpierw hamulce to najwazniejsze
potem moze amorek bo mam RS Pilot 28mm golenie i on tez chyba na moja wage jedzie na granicy wytrzymalosci, chociaz sama praca jest super
Szacuny
1
Napisanych postów
70
Wiek
44 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2886
Cześć,
jakiś czas temu modernizowałem bikea i też zastanawiałem się nad komponentami carbo. Po porównaniu z alu (waga, wytrzymałość) stanęło na Ritchey WCS Alu. Na razie nie narzekam. Cały rower waży w tej chwili koło 11,5 kg. Sam zbiłem masę z 94kg na 81kg i różnica jest odczuwalna.
Opony wymieniłem na Hutchinsony Pythony 2.0 i jestem bardzo zadowolony (wcześniej Specialized 2,25).
Wiadomo, im lżejszy sprzęt, tym łatwiej się śmiga ( szczególnie jeżeli latasz w maratonach) ale od kiedy zdusiłem 13 kg własnej masy też jest jakość lżej
Jak się sprawują RR? Myślałem, żeby kupić sobie drugi komplet Noby Nic albo właśnie RR...
Szacuny
1
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
170
gdy zakupilem rower mialem semi-slicki Ritchey Ino-Vader 2.0
potem zmienilem na RR 2.25 i myslalem ze bedzie ciezko sie jezdilo, ze troche za szerokie beda
tutaj ogromne zdziwienie, mialy zdecydowanie mniejsze opory toczenia od poprzednich opon, byly lzejsze i wyczuwalnie chetniej sie rozkrecaly,
ze wzgledu na trzy mieszanki rewelacyjnie sie trzymaja drogi, maja karbowane zeby na skraju bieznika i to sie swietnie trzyma nawierzchni zarowno na asfalcie jak i w terenie,
jesli chodzi o trakcje to sa udanym kompromisem,
na suchych nawierzchniach jezdza swietnie, na kamienistych przyzwoicie, w blocie rowniez przyzwoicie
jesli jezdzi sie po asfalcie to jednak sie zuzywaja szybko
ja zostalem przy 2,25 bo poprzednia opone rozprulem i stwierdzilem ze moja masa lepiej bedzie sie rozkladac jednak na czyms szerszym
na przylszy sezon chcialem kupic Schwalbe Noby Nic 2,25
one lepiej sprawdza sie w terenie, a ja jednak musze miec opone do jazdy rowniez do pracy i na uczelnie,
czyli asfalt na ktorym chyba szybko je zajezdze ze wzgledu na agresywne klocki
wybiore wiec na przyszly sezon ponownie RR
w terenie rozwalilem tylna opone RR i chwilo kupilem Continental Flow, po rr flow to straszna porazka
mam male doswiadczenie (opon z poprzednich rowerow typu makro nie wymieniam) z oponami ale RR jest wyborem, z ktorego bedziesz zadowolony moim zdaniem
p.s. - mam troche ciezki styl pisania, ale chyba sie przemeczycie
Szacuny
1
Napisanych postów
353
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2961
Mówisz o RR 08 czy 07 ?
Jeśli o 07 to opinia o przyzwoitości w błocie jest mocno przesadzona. Raz pojechałem na maraton na tych oponach tylko dlatego ze nie miałem czasu zmienić, było sporo błota a ja ratowałem się jak mogłem przed śmiercią na zjeździe. Na asfalcie porównywalne do slicków na których jeżdżę obecnie.
Szacuny
0
Napisanych postów
574
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7077
Tez mialem rr zmienilem na IRC mythos i naprawde super pod wzgledem cenowym jak i prowadzenia roweru. Maja bardziej agresywny bieznik w porownaniu do rr ktore na blocie sie nie odnajduja.