Chciałem wam wytłumaczyć również na wstępie że nie jestem jakimś głupim sezonowcem ani też nie robię jedynie "góry" żeby się przylansować na plaży.
Chodzi o to że trenuje kickboxing i jako że treningów nie ma przez wakacje to przydało by się przybić troszke moje łapki i klatke które są zmuszane do ciężkiej areobowej pracy na każdym treningu kicka. Potrzeba im troszke dodatkowej masy a i przy tym dobił bym troszke wagi do górnej granicy swojej kategorii wagowej bo kto wie, moze się wystartuje gdzieś w przyszłym roku.
Więc wygląda to tak:
>>>KLATA
- wyciskanie sztangi poziomo: 14/12/10/8/8/n (n - ostatnia seria, ładuje ile dam rade, minimum 6 powt.)
- krzyżowanie linek wyciągu w staniu: 12/10/8/6/6/n
>>>BARKI (mięśnie naramienne)
- Wyciskanie sztangielek: 12/10/8/8/6/n
- Wyciskanie sztangi zza głowy: 10/8/8/6/6/n
>>>RAMIONA (z naciskiem na odcinek od łokcia do barku)
- Uginanie ramion ze sztangą/sztangielkami na "modlitewniku": 12/10/10/8/8/n
- Uginanie ramienia ze sztangielką w siadzie-w podporze o kolano: 12/10/10/8/8/n
- Wyciskanie "francuskie" jednorącz, sztangielki w siadzie: 10/8/6/6/4/n
Takie cos mam zamiar powtarzać 4 razy w tygodniu. Co wy na to? Diete niedługo sobie rozpisze, na razie jestem na etapie zapoznawania się z produktami bo niebardzo orientuje się który ile czego ma.