Czy zrobic znowu tydzien przerwy zeby wszystko sie zregenerowalo czy trening zrobic bardziej lekki. Boje sie po prostu ze podczas cyklu znowu zlapie mnie przetrenowanie ;/
Cwicze 1,5 roku i nigdy wczesniej nie mialem takich problemow. Na silowni nie mam sie kogo zapytac bo specjalistow to tam zadnych nie ma. W styczniu trenowalem naprawde ostro ale spadki mam tylko na klatce. Jak sie przed tym uchronic? Mam zamiar zaczac cwiczyc tak ze przez 2 tygodnie cwicze na maxa a pozniej tydzien robie taki lekki. Kumpel mi mowil ze on co 2 miesiace robi sobie tydzien przerwy.
wiec piszcie co robic aby sie nie przetrenowac