...
Napisał(a)
Zapomnialem dodac ze wczesniej tez tak mialem ale to mijalo na drugi dzien , ten sam bol mialem podczas cwiczen na silowni szczegolnie wioslowania ze sztanga to jest napewno cos z kregoslupem w dolnej czesci ale nei wiem czy to minie jak troche potrenuje i sie przyzwyczai czy lepiej isc z tym do lekarza
...
Napisał(a)
1.
problemem sa więzadła nie miesnie.
wtedy pojawia sie bol w okolicach pachwiny, (kopniecie okrezne) tam gdzie sa przyczepy miesni, to nie ma nic wspolnego z rozciagnieciem miesni, miesni sie nie rozciaga, rozciaga sie przyczepy miesni (wiezadla)
2. drugi problem
jesli boli cie okolica ledzwiowa kregoslupa to idz od lekarza,
to moze byc
- powazny problem z kregami grozacy powiklaniami
- zwykle przeciazenie kregoslupa (obowiazkowy odpoczynek kilka tygodni)
pozdrawiam.
problemem sa więzadła nie miesnie.
wtedy pojawia sie bol w okolicach pachwiny, (kopniecie okrezne) tam gdzie sa przyczepy miesni, to nie ma nic wspolnego z rozciagnieciem miesni, miesni sie nie rozciaga, rozciaga sie przyczepy miesni (wiezadla)
2. drugi problem
jesli boli cie okolica ledzwiowa kregoslupa to idz od lekarza,
to moze byc
- powazny problem z kregami grozacy powiklaniami
- zwykle przeciazenie kregoslupa (obowiazkowy odpoczynek kilka tygodni)
pozdrawiam.
tuo
...
Napisał(a)
Nio dobra... to teraz trafiła kosa na kamień...
Jeden problemos. Nie miałam problemów z machaniem nogą, czy też szpagatem tureckim. Ale ostatnio praktycznie z dnia na dzień złapał mnie.... hmm.... no właśnie... nawet nazwać tego nie mogę, coś w stylu skurczu i trzyma mnie to pod pośladkowym wielkim i dolnym przyczepie dwugłowego jak tylko się prubuję naciągać. Polecili mi gorące kąpiele i bezpośrednie po nich rozciąganie statyczne, streching i te sprawy. Jajko mi to jednak pomaga a nawet czuję, że jest coraz gorzej.
Mieliście może kiedyś coś takiego? Jak sobie z tym poradziliście ? Może jakieś domowe sposoby?
pozdrawiam
Jeden problemos. Nie miałam problemów z machaniem nogą, czy też szpagatem tureckim. Ale ostatnio praktycznie z dnia na dzień złapał mnie.... hmm.... no właśnie... nawet nazwać tego nie mogę, coś w stylu skurczu i trzyma mnie to pod pośladkowym wielkim i dolnym przyczepie dwugłowego jak tylko się prubuję naciągać. Polecili mi gorące kąpiele i bezpośrednie po nich rozciąganie statyczne, streching i te sprawy. Jajko mi to jednak pomaga a nawet czuję, że jest coraz gorzej.
Mieliście może kiedyś coś takiego? Jak sobie z tym poradziliście ? Może jakieś domowe sposoby?
pozdrawiam
śmierć w oczach
>>> LIVING ON THE EDGE <<<
...
Napisał(a)
możę cośz więzadłami lub przyczepami --> zapalenie/naderwanie/silne naciągnięcie lepiej sie zgłośdo lekarza jak nic domowego nei pomaga
Polecane artykuły