Ginseg, Panaxan, Acetabolan II

nie jest to chyba aż tak wielkie pudło szczególnie gdy dorzuci się do tego acetyl-l-karnitynę i hmb, wtedy mieszanka będzie warta swojej ceny, ja jestem o tym w zupełności przekonany a napewno nie będzie ustępowała acetabolanowi a cena o wiele niższa.

tribusteron, zma i vit, acetyl-l-karnityna i hmb...
66+76+50+53=245zł
mamy dopiero słabiutkie dodatki...
tribusteron... dobra reklama i nic poza tym - zero masy
ZMA... dobra regeneracja ale można zakupić magnefar i zincas - zero masy
ALC hmm... - zero masy
HMB - jak wykazały badania działa piekielnie słabo... bez komentarza - zero masy

a więc 245zł = zero masy

dodajemy do tego białko którego w tym zestawie jak na lekarstwo...

ludzie!! nie spodzewajcie sie po fajnie brzmiących rekamach na opakowaniach... masy mięśniowej... to mrzonki...
zawodowcy owszem używają takich środków tylko że w połączeniu z całym arsenałem innych środków...
a dla nas amatorów jest to zwykłą strata pieniędzy...

Wilhelm a działa wogóle coś na ciebie, jeżeli tak to podziel się swoimi spostrzeżeniami, chętnie poczytam,może się zdziwie nieraz a i napewno przyznam ci rację ale chyba nie w tym przypadku, przynajmniej co do skuteczności tej mieszanki, a jak ktoś nie ma kasy to kupi podstawowe rzeczy i po bólu.

To napiszcie mi co kupic skoro tak. Gainerów to już zjadłem całe kilogramy. Myslałem już nawet o koksie ale o tym tez pojęcia nie mam.

zjadłem w życiu suplementów za chyba grubo ponad 20 tys zł... najróżniejszej maści i przeznaczenia... wiele z tych środków było reklamowanych jako "rewolucja, hit, cudowny środek" a tak naprawde okazywało się po prostu lipą. oprócz kreatyny, która faktycznie działa i to w zauważalny sposób reszta specyfików jest tylko cieniem i symbolicznym dodatkiem...
większość chłopaków szukających porady na tymże forum oczekuje że otrzymają swoistą licencję na masę... jakiś cudowny środek bądź połączenie środków które w naturalny sposób uczynią z nich podobnych do uśmiechających się z kolorowych magazynów umięśnionych herubinów...
to marzenie w zasadzie normalnymi suplementami nie do doścignięcia... oczekiwania są olbrzymie lecz mimo pięknych i kwieciście napisanych reklam nieosiągalne...
ludzie zrażają się do tych, poniekąd zdrowych i w zasadzie niezbędnych organizmowi do funkcjonowania w warunkach wytęzonego treningu, środków... mówiąc następnie, że "to nie działa"
owszem te środki działają i tu przykładem niech będzie poczciwe dibencozide magnum... ale ich działanie jest niestety marginalne, niezauważalne w lustrze...
tak naprawde suplami, których spozywanie jest wskazane w fazie intensywnego treningu moim zdaniem są:
białko - w każdej postaci, najlepiej mieszanina aby było kompleksowe
gainer albo bulk - zastępuje posiłek gdy nie możemy go przyrządzić
carbo - dostarcza energii
i wspomniana przeze mnie wcześniej kreatyna...
reszta to tylko subtelny dodatek, który może lecz niekoniecznie musi być...

Teraz chociaż wiem, żeby nie wydawać kasy na te środki i wrócić do poczciwych gainerków i kreatyny ... teraz Mega Mass 4000 sie spieprzył ponoć (informacja z pewnego źródła) ... A Gain Fast z Ultimate nie zastepuje go godnie bo próbowałem ... więc co teraz ? Nie wiem sam ... może spróbuję czego zakazanego ... tylko trochę sie o zdrówko boję ... ale to i tak nie ten dział ...

Wilhelm ja bym się bardzo cieszył gdyby mi wystarczyła sama dieta/wiesz ile kasy by mi zostało/ ale to jest niestety zupełnie niemożliwe, wiem również, że oczekiwania są ogromne i jeszcze dodatkowo pobudzane reklamą, wiem także że niestety masa kosztuje i każdy by chciał być jak największy bez ponoszenia kosztów, lub z minimalnymi kosztami, wiem również, że żeby to zrozumieć trzeba mieć prawdziwą pasję i mam nadzieję, że ci jej nie brakuje... i nie zrozum mnie żle ale na siłe z nikogo kulturysty się nie zrobi, ani nawet kogoś kto trenuje dla zdrowia, ale nie można nie liczyć się z pewnymi kosztami i czasem nawet z porażkami, choć ja osobiście mam diametralnie odmienne zdanie o tych supl. które ty uważasz za porażkę, a dibencozide wg. mnie działa może nawet lepiej niżby się wydawało ale nie doustnie.

Veter chyba nie chciałeś brać odż. typu acetabolan zamiast np. gainera?

Zamiast nie ... dodatkowo ...

no to wszystko o.k., więc jak masz kasę warto spróbować, ale wyciągnij wnioski z tego co napisałem powyżej i spróbuj tak na maksa wyciągnąć co się da ze swoich treningów, diety i suplementów, wtedy napewno będziesz zadowolony. Pozdrawiam i powodzenia życzę!