Po pierwsze niech sie stara schlodzic skore, tzn. co jakis czas brac chlodny prysznic lub nawet robic chlodne oklady. Do okladow mozna dodac sody oczyszczonej.
Po drugie niech kupi lotion z aloe vera (aloesem). Mam nadzieje, ze sa dostepne w Polsce. W Stanach sa bardzo popularne. To takie przezroczyste balsamy stosowane wlasnie na poparzona sloncem lub solarium skore (roznych firm) dajace przyjemne uczucie chlodzenia i zapobiegajace dalszemu uszkodzeniu skory. Wiele z nich ma w skladzie lidocaine, majaca efekt znieczulajacy. Jesli czegos takiego nie ma, to warto kupic jakikolwiek balsam po opalaniu i uzywac go wielokrotnie w ciagu dnia, bo wazne jest teraz nawilzenie skory.
Po trzecie niech pije duzo wody ( znowu nawilzanie).
Po czwarte, niech je duzo
bialka, bo to pomaga w regeneracji tkanek.
Po piate niech wezmie srodki przeciwbolowe i przeciwzapalne - Paracetamol, Ibuprofen.
Po szoste raczej nie ma szans, zeby wygladala super
, ale dobry makeup wiele moze zdzialac. Jesli twarz jest czerwona, radzilabym jej dobry podklad o zielonkawym odcieniu, ale cos takiego trzeba umiec nakladac. Moze niech sie szarpnie, jesli moze i o wykonanie makijazu poprosi jakas dobra kosmetyczke.
Kurcze, chyba jednak dobrze, ze nie korzystam z solarium