od treningow bjj (a dokladnie od cwiczen i walk w parterze) zrobila mi sie mala, ale wystajaca gulka na kolanie a od tygodnia samo kolana ciagle "nastawia" sie, nie strzyka glosna ale cicho, glucho i jak to nazwac... tak od wewnatrz... :)
moje pytanie: nie bylem juz na srodowym treningu i chyba nie pojde na dzisiejszy (jestem zalamany, jak pomysle ze reszta cwiczy a ja nie moge:) ile czasu dac kolanu zeby doszlo do siebie? jaka masc polecacie? i czy wizyta u lekarza (ortopeda) jest zalecana?
teraz obowiazkowo kupie ochraniacz.
pozdrawiam i z gory dzieki za odpowiedzi!!
Alek