Chciałbym was prosić o ocenę planu na spalenie tłuszczu (może to być utrudnione, bo prawdopodobnie nabrałem go przez jedne tabletki, które będę jeszcze długo brał).
Ćwiczenia 3 razy w tygodniu. Trening A-B-A następnie B-A-B i tak dalej...
Cel: Redukcja tkanki tłuszczowej przy jak najmniejszej redukcji mięśni.
Trening A
Przysiad ze sztangą na plecach 3x8
Wyciskanie na ławce poziomej 3x8
Wiosłowanie sztangą 3x10
Wyciskanie hantli nad głowę 3x10
Uginanie ramion ze sztangą stojąc 3x10
Prostowanie ramion na wyciągu górnym 3x10
Podciąganie kolan do klatki w zwisie 3x10
Trening B
Martwy ciąg 3x8
Wyciskanie hantli na ławce skośnej 3x8
Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 3x10
Wyciskanie żołnierskie 3x10
Uginanie hantli z supinacją 3x10
Wyciskanie francuskie hantlą 3x10
Spięcia brzucha leżąc 3x10
Pytania:
1. Czy taki trening będzie ok?
2. Jak długo na nim "jechać"?
3. Czy można jakość w to "wpleść" podciąganie nachwytem? (lubię to ćwiczenie, a przez tą wagę idzie mi bardzo opornie)
4. Czy każde ćwiczenie mam poprzedzić serią lub dwoma rozgrzewkowymi? (Np. pustą sztangą)
4. Jak dobrać ciężar pod kątem redukcji?