Borykam się z problemem, mianowicie z racji ze moj testosteron wyszedl w dolnej granicy zacząłem brać Clostilbegyt 1 tabletka przez 16 dni rano, celem było podnieść testosteron, niestety spowodowało to że zacząłem mieć bóle w podbrzuszu, bóle jąder, po 2 tygodniach od skończenia brania Clostilbegyt zrobiłem badania żeby zobaczyć co się dzieje
LH 20,8 norma do 8,6,
FSH 18,7 norma do 12,4,
testosteron 49 norma do 29,
estradiol 69,7 norma do 43,2
i progesteron 0,53 norma do 0,149
lekarz zalecił mi robienie zastrzyków z chorapur5000 po 1/3 dwa razy w tygodniu, powiedział że jeżeli to nie pomoże będzie trzeba podawać testosteron tak żeby LH spadło. Boję się o moje jądra, czuje się fatalnie, Dziś mijają 3 tygodnie od kiedy przestałem brać Clostilbegyt. Czy ktos mi jakoś doradzić, co mam robić? Czy czekać? Czy ktoś miał podobne doświadczenia?, czytałem parę wpisów na forum że niektórzy tez mieli takie bóle ale nie pisali jak to się rozwiązało.