Jak w temaciku jestem po cyklu dosyć krótko bo 3 miesiące 300e4d test enathan.
Zszedłem bo poczułem moc wakacji i niestety jak rekin poczuje krew to zaraz klapki na oczach. No nie ważne.
W każdym razie nie robię odbloku już 3 tydzień mam zamiar pociągnąć to bez odbloku jeszcze 2 tygodnie aż zjadę do Polski i z ciekawości sprawdzę co tam się dzieje.
Robię tak dlatego gdyż nie czuje potrzeby aby się odblokować.
Nie widzę zbyt dużej różnicy między stanem BOMBA - BRAK ODBLOKU.
No dobra na bombie było bombowo ale wiecie o co mi chodzi.
Psychika okej, Kuźka też skacze jak należy a nawet ciężko mojego wariata czasem uspokoić i muszę się chować na mieście żeby przypału nie było.
W każdym razie co wy sądzicie o takim moim podejściu?
Próbowaliście kiedyś tak?
Jakie może być za i przeciw według was?
Moje ZA jest takie że trzeba sprawdzać organizm i obserwować co się z nim dzieję może poradzi sobie sam elegancko i chemia będzie zbędna.
Dla przykładu mam też tak dziwnie że biorąc pół gieta testosteronu tygodniowo to on mi wcale nie konwertuje w estrogen co już jest dziwne ale co poradzić tak już mam