Tak w skrócie szybko o mnie - staż na siłowni około 8 lat z konkretnymi przerwami (życie studenckie itd ;)). Od około 2 lat przykładam się do treningów, mam dopiętą dietę, ogólnie jestem bardzo zadowolony z wyników. Z suplementów biorę bcaa, od stycznie beta alaninę i w celu uzupełnienia braków odżywkę białkową. Mam za sobą kilka cyklów kreatynowych mono i ostatni w listopadzie na jabłczanie.
Od marca chciałbym wskoczyć znowu na jabłczan + dorzucić jeszcze trochę dobrego węgla do pieca. Myślałem nad jakąś dobrą przedtreningówką bez kofeiny bo ćwiczę głównie późnym wieczorem. Czytając skład opierają się przeważnie na cytrulinie, aakg i beta-alaninie. Przejrzałem kilka produktów od znanych marek i wydaje mi się że dawki składników są po prostu małe, bo ścięte prawie o połowę, więc myślę o osobnym zakupie produktów i własnym dawkowaniu. Poprawcie mnie jeżeli się mylę ale czy takie dawkowanie będzie w porządku: AAKG 5-10g , Cytrulina 3-6g, Beta-Alanina 3-6g ?
Jeżeli macie też coś konkretnego do polecenia bardzo chętnie się temu przyjrzę :)
Pozdrawiam i czekam na porady.