Wiek 23 lata wzrost ok 190 ,waga waha się 73-75, i niby BMI jest w normie. Problem jest taki że mam typową sylwetkę skinny fat,gdzie poziom tkanki tłuszczowej to ponad 20%. Wiec planuje rozpoczac redukcję. Różne kalkulatory kalorii podają zbliżone wartości jeśli chodzi o PPM bo jest to ok 1800 kcal,dalej współczynnik aktywności ocenilem na 1,5 umiarkowana aktywność gdyż zamierzam robić 5-6 jedno godzinnych spacerow tygodniowo/na przemiennie z jazda na rowerze,jestem studentem więc nie pracuje ciężko fizycznie dla poprawy zdrowia,dodatkowo planowałem dorzucić jeszcze treningi siłowe dwa lub trzy razy w tyg.
Na początku dałem sobie bilans kaloryczny na poziomie 1900,ale to chyba o wiele za mało. Ale z drugiej strony nie wiem ile byłoby optymalnie dla spalania tluszczu a nie mięśni?Celem nie jest zbudowanie potężnej makulatury jedynie lekko zarysowane miesnie przy niskim otłuszczeniu. Może dobrym wyborem byłoby jednak na początek danie sobie tych 1900 kcal a później co dwa tyg zwiększanie kaloryczność np o 100 czy 200 i obserwowanie rezultatów?