Z jaką częstotliwością mógłbym sobie pozwolić na jakiś maleńki batonik typu(kinder beuno albo coś innego) , ewentualnie jakaś mała butelka smoothie(która również zawiera cukier) albo po prostu jakaś inna zachcianka należąca do tych mniejszych przekąsek , piwo smakowe jakieś typu garage/desperados(innych nie lubię) , ewentujalnie w okresie letnim jakiś arbuz/truskawki w rozsądnych ilościach, co ile dni/czasu mógłbym sobie pozwolić na taką 'odskocznie' , dodam , że oczywiście uprzednio wliczając do makrosów...
Oraz dodatkowo co ile czasu mógłbym sobie pozwolić na jakąś większą zachciankę typu pizza/chipsy/lazania , wliczając oczywiście do diety , aczkolwiek wiadomo , że nie są to najzdrowsze posiłki , których się powinno unikać , ale wiadomo , że człowiek to nie maszyna i czasami można sobie pozwolić na jakąś odskocznie.
Podsumowując to oczekiwałbym odpowiedzi jakie macie do tego podejście , oraz racjonalnie co ile dni mógłbym sobie pozwolić na te przekąski powiedzmy pierwszego stopnia,drugiego,oraz trzeciego , najlepiej w zależności od masy/redukcji ? Prosiłbym o odpowiedź na pytanie , a nie teksty typu , że złą mam dietę , skoro mam ochotę na takie żarcie , nie mam w planach zastania kulturystą , ani występowania na zawodach , dieta którą bym wprowadził licząc makrosy i trzymając się określonych zasad to i tak pewnie będzie kilkukrotnie zdrowsza niż moja dotychczasowa...
Zmieniony przez - bizone77 w dniu 2021-06-28 11:44:11