37 lat
173cm
waga 81
lece 8tyg na redukcji obecnie micha na sztywno,2100kalori wychodzi ze troche mało ale zawsze tak robiłem i miałem bardzo dobre efekty...leci tren master i tesciu plus hormon 5j przed treningiem...teraz dozuciełm johe...od 3tyg mimo ze krece zawsze po treningu 40min cardio brak efektów.Waga stoi w miejscu i obwody tez...nie pokazuja sie nowe zyły tak jakbym trzymał wode...To co zaobserwowałem u siebie to ze ide na trening głodny a na treningu głod znika i gdy zaczynam krecic cardio miałem kilka razy tak ze po 20 minutach czułem ze cukier leci robiłem sie słabszy i kolejne 20min cardio musiałem zmniejszyc intensywnosc co według mnie jest prawidłowe,natomiast przewaznie mam tak ze gdy krece cardio cały czas czuje ze cukier jest wysoko co przy tej kaloryce wydaje sie dziwne...prolaktyna w normie cukier rano tez,estro miałem wyzucone do 300 zbiłem,i teraz chyba pora zmierzyc kortyzol?jakies podpowiedzi?jakie badanie moge jeszcze zrobic?czy przerwa tydzien na większych kaloriach?