Szacuny
2603
Napisanych postów
5133
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
78529
Cześć Wam!
Zwracam się do Was z zapytaniem i prośbą o pomoc.
Za ok miesiąc (dziś lub jutro poznam dokładną datę) mam mieć drugą już operację odcinka lędźwiowego - odbarczenie L5-S1.
Już miałem w 2017 r. i niczego się nie boję, wiem jak to jest, co mnie czeka itd.
W odróżnieniu jednak od tamtego czasu, teraz to wyję z bólu. Gdyby nie farmakologia z którą bardzo przesadzam (tabletki i zastrzyki przeciwbólowe i przeciwrozkurczowe), to chyba wziąłbym przysłowiowy sznur, flaszkę i poszedł do parku.
Mam koleżankę, która jest dobrym fizjoterapeutą, jednak ma ogrom pracy - jest młodą mamcią.
Jednak zaleciła mi, że w tym okresie na ból może mi pomóc kilka opcji (mam zapisane w domu, zapomniałem o czym rozmawialiśmy).
Ludzie obyci, kumaci, mądrzy i wykształceni... Błagam Was, co mogę zrobić, żeby sobie ulżyć?!
Dużo czytałem o trakcji czyli rozciąganiu w swobodnym zwisie na drążku, jednak w przypadku tego odcinka, lepiej do góry nogami.
Może kupię łóżko trakcyjne (grawitacyjne)?
Albo buty (mam drążek)?
Szacuny
2603
Napisanych postów
5133
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
78529
Krzykacz, jeśli chodzi o aktywność to jestem kilkanaście lat sportowcem - maratończyk, kolarz, siłownia.
Chyba, że masz na myśli jakąś mobilizcje czy terapię manualną, na to nigdy nie było czasu, bo też i po co skoro czułem się jak młody bóg, a wyniki sportowe szły ciągle na przód.
Na operację jestem zdecydowany w 100% bo mnie to tak bardzo boli, pytanie tylko, jak z tym bólem przetrwać miesiąc?!
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-04-27 10:07:24
Szacuny
21811
Napisanych postów
71367
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
576069
Oczywiście to drugie, to że jesteś aktywny sportowiec to tylko lepiej, inaczej zupełnie inaczej (szybciej/bardziej) ten temat byś podnosił. Proponuję lek - leki farm do czasu zabiegu. Pogadaj, jakoś pomoże ulżyć w tym czasie do terminu.