Mam pewne pytanie dotyczące martwego ciągu oraz obciążenia..
Dzisiaj gdy ćwiczyłem martwy ciąg, wtrącił się jakiś gościu który powiedział mi, że z takim ciężarem tylko rozwalę se plecy i że powinienem mocno zmniejszyć ciężar.
Owy "Gościu" nie widział momentu w którym ćwiczę bo samo podczas odpoczynku wyszedł z szatni. A co do ciężaru, to wtedy ćwiczyłem serie po 8 powt. ze 160KG obciążeniem (Mój osobisty rekord to 1 x 200kg bez trzęsenia się od razu po wykonaniu serii 4 x 180KG).
I tutaj właśnie pytanie, czy pomimo tego, ze daję radę robić 8 powtórzeń z owy obciążeniem powinienem zmniejszyć czy facet pierdzielił po prostu głupoty? Dodam tylko, że ćwiczenia są wykonywane poprawnie technicznej (Czasami zerka pracownik siłowni i w razie czego coś podpowie / pomoże) oraz z pasem przy większych ciężarach. Po ćwiczeniach czuję, że ćwiczyłem i nie mam żadnego bólu pleców itd.
Wiek: 21
Waga: 81kg
Wzrost: 182cm
Staż: 2 - 3 lata.
Pozdrawiam.