Od razu z miejsca zaznaczę,że nie jestem nie wiadomo jakim tam kulturystą,który przygotowuje się do zawodów - dietę musi mieć dopiętą na 100% ,a zwykłym człowieczkiem,który po prostu chciałby wyglądać NORMALNIE.
Swego czasu miałem w życiu przygody z siłownią - około 4 lat.Lecz nie było tam jakichś super wyników bo cała dieta była po prostu na oko (tak tak na oko to w szpitalu umierają) starałem się w miarę zdrowo odżywiać i nie powiem "jakieś tam" efekty były jeżeli tak w ogóle można powiedzieć o kimś kto nie liczy makro i nie do końca chciał jeść to co musiał. I tu właśnie jest problem. MUSIAŁ. Czy aby schudnąć naprawdę muszę dopinać wszystko na ostatni guzik i jeść coś co w końcu zaczyna wychodzić mi bokiem? Przedstawię Wam dietę którą udało mi się utrzymać UWAGA - 7-8 dni. Tak mnie to zniechęciło,że odstawiłem nawet treningi i zacząłem żreć jak dawniej. Wyniki ? Powrót bojlera
Dieta,która była wyliczona pod moją wagę:
" Dzień treningowy
1. Śniadanie - 4 jajka (w śniadaniu brak węglowodanów)
2. Posiłek zwykły - Filet z piersi kurczaka 150g + warzywa
3. Posiłek poprzedzający posiłek przed treningowy - Filet z piersi kurczaka 150g , ryż bassmati 120g , olej 10g (oliwa z oliwek/kokosowy)
4. Posiłek przedtreningowy "zwykły" - Filet z piersi kurczaka 150g + warzywa
5. Posiłek po treningu - Filet z piersi kurczaka + 120g ryżu bassmati - i ten posiłek pozostawał bez dodatku tłuszczu.
Dzień nietreningowy:
1. Śniadanie tak jak wyżej 4 jajka
Posiłek 2,3,4,5 jest taki sam - Filet z piersi kurczaka 150g + ryż bassmati 50g + oliwa 10g."
W tym oto jedzeniu wytrwałem 7-8 dni. I teraz pytanie czy naprawdę aby jako tako wyglądać muszę się tak poświęcać?Nigdy w życiu nie myślałem o żadnych zawodach - jedyny cel wyglądać jak człowiek,a nie jak chodzący bojler ;D tu akurat mam problem bo zapewne do bojlera mam gen (dziadek/ojciec posiadali je pokaźne). Ale dziś mówię dość i chciałbym zacząć coś znów z tym robić lecz czy mógłby ktoś doradzić co można zmienić w tym żarciu?Czy to wszystko musi być takie czyste na 100%?Czy do takiego ryżu z piersią można dodać np. Sos chiński / słodko kwaśny - w tej postaci takie jedzenie po prostu uwielbiam. Czym można zastąpić nie które posiłki? Jedzenie w kółko tego samego gdzie jedyne co się zmienia do warzywa na talerzu doprowadza w końcu do frustracji.
Aktualnie mam 178 cm wzrostu i uwaga - 96 kg Gdzie praktycznie wszystkie kg jak by szły w brzuch? Wygląda to jak 5-6 miesiąc ciąży .
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.