otóż moim kolejnym problemem (a raczej problemami) są delikatne, słabe, gumowe kości. Jak ćwiczyłem kiedyś jeszcze na wfie, to odbijanie piłki sposobem dolnym sprawiało mi nieziemski ból. W ogóle każde lekkie uderzenie w kość sprawia mi mocny ból. Niby słyszałem coś, że nadgarstki wzmacniają się przy pompkach na pięściach, ale przy takiej pompce by mi się cała ręka połamała.
Kolejnym problemem jest absolutny brak siły. Na siatkówce nie byłem w stanie odbić piłki, bo ciągle za słabo, a taką piłkę odbijają już dzieci w podstawówce, a ja niedługo będę miał 17 lat. Moje ciosy są strasznie słabe i strasznie wolne. Mają siłę praktycznie jak zwykłe popchnięcie. Nawet, jakbym kiedyś uderzył kobietę (do czego nie dojdzie) w twarz z całej siły, to by jej to zbytnie nie zabolało. Możliwe, że taka osoba z np. 1 gimnazjum mogła by mi pewnie wp****** spuścić, bo po prostu nie byłbym w stanie jej mocno i szybko uderzyć. Nie widziałem nikogo, kto ma tak słabą siłę i szybkość ciosu jak ja, żeby to miało siłę praktycznie zwykłego popchnięcia.
Jeśli chodzi o taką siłę w np. pompkach i podciągnięciach to łapię się w normie.
Myślalem, żeby z tymi problemami iść do lekarza.
Wiem, że cierpię na wiotkość stawów.
Da się coś na to poradzić?
Zmieniony przez - Maflix w dniu 2016-05-12 10:29:03