Moje ciało troszkę się zatłuściło, waga też spadła o kilka kilogramów, więc waga spadła, a sylwetka wygląda gorzej mimo spadku wagi.
Mam wrażenie jakby zatrzymała się we mnie woda - celuit na pośladkach i udach. Wygląda to dość zabawnie, bo pośladki mam większe od 90% kobiet. Nawet nie są takie złe ^^ ale nie w tym rzecz. Podejrzewam retencję wody, możliwe że poprzez powiększony estrogen. Kiedyś robiłem badania i miałem zwiększony estrogen/prolaktynę ponad normę. Testosteron w górnych granicach.
Moje pytanie: Czy ta dieta pozwoli mi uzyskać efekt odtłuszczenia?odwodnienia? Chciałbym powolnie zacząć odbudowywać to co kiedyś było i jednocześnie pozbyć się tej "wody". Nie chodzi mi o szybkie budowanie wagi, raczej powolne ale rzeczowe. Równowaga hormonalna??
Moja dieta zawieta tłuszcze nasycone z mięś, ale według tabel te miesą zawieraja i tak wiecej tłuszczy jednonienasych niż nasyconych, wiec nie powinno to wplywac raczej na?? Coś dodać? Oliwę z oliwek?