sprawa wygląda tak - w ciągu ostatnich 3 miesięcy zacząłem robić masę - no i myślę, że wyszło mi to całkiem nieźle, ponieważ zdążyłem zrobić już 12kg (z 65kg na 77kg, tycie przychodzi mi bardzo łatwo).
jeszcze nigdy nie prowadziłem żadnego treningu, dlatego chciałbym się was zapytać - jaki jest możliwie najefektywniejszy trening na mięśnie brzucha (+ ewentualnie klatkę piersiową)? nie chodzi mi tu o robienie z siebie siłacza, lecz żeby nie było wstydu ściągnąć koszulki, zależy mi najbardziej na sześciopaku ;).
niestety, nie mam dostępu do żadnej siłowni, za to mam wiele miejsca na jazdę rowerem i bieganie (wieś w okolicach miasteczka).
myślałem nad 6 weidera - dobry pomysł na początek?
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi! :)