Od jakiegoś tygodnia staram sie przyzwyczaić do normalnego jedzenia, zero słodyczy i słodkich napoi ani fast foodów. I chciałbym sobie teraz ułożyć diete redukcyjna gdyż mam parenaście kilogramów za dużo. Mam 18lat 192cm wzrostu i waze 102kg przy czym moj BF wynosi jakies 25% :/. Pytanie do was jest takie, czy obcięcie dużej ilości kalorii (ok 600-700) to dobre rozwiązanie? Czy obciąć 300-400 i trzymać się tego? I czy proporcje 50%w 35%b 15%t to dobre proporcje na redukcje?
Druga sprawa to suplementacja. Wyposażyłem się w kreatyne Universal Storm, przedtreningowke Universal Shock Therapy, Bcaa Universal 2000 oraz białko Scitec Nutrition. Czy moge mieszać przedtreningowke i kreatyne w jednym shakerze z lekko większa ilością wody? (400ml) Czy rozkladać to na 2 porcje. I czy kreatyne rano na czco brac czy z jakimis prostymi węglami? Białko wiem ze godzine po treningu.
Trzecia sprawa to trening. Jak to jest z tymi powtórzeniami? I ilością dni treningowych? Lepiej robic jednego dnia 2-3 partie czy kazda partie na oddzielny dzień zostawić? I czy starac się brać większy ciężar mniej razy czy mniejszy ciężar wiecej?
To chyba wszystko, prosze o pomoc.
Pozdrawiam
Dawid :D