Dyskusja toczyła się o to, czy można nazwać coś martwym ciągiem, jeżeli nie odrywamy ciężaru od ziemi, tj. przykładowo nad ziemią przestajemy.
Zatem, moje pytanie brzmi, czy jeżeli nie odrywamy ciężaru od ziemi - jest tutaj mowa o MARTWYM ciągu, czy o jakimś innym ćwiczeniu,które nazywamy dla ułatwienia martwy ciag.
Pzdr, z góry dzieki za odp.