Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
10
Witam, tak jak w temacie. Posiadam problem z przytyciem/zwiększeniem masy mięśniowej. Na wstępie ZAZNACZAM, że nie zależy mi na byciu "koksem" tylko na normalnej aparycji. Mam 24 lata, 186 cm i ważę lekko ponad 70 kg. W wieku około 17 lat; 3 lata spędziłem na siłowni (ćwicząc wszystkie główne partie poza nogami) 5 dni w tygodniu; alkohol umiarkowanie raz w tygodniu, biorąc kreatyne oraz jej pochodne (przez kilka miesięcy - pół roku max) bez skutku; oraz białko w proszku (typu Protifar). Dieta nie była nastawiona typowo na masę, natomiast nie była też uboga (4 posiłki dziennie). Przy niższym wzroście było ok (chociaż bez większych efektów), natomiast z wiekiem, zacząłem rosnąć, a masa zwiększyła się nieznacznie. Aktualnie jest słabo. Jem dość sporo, dieta głównie opiera się posiłkach typu - kurczak/makaron/pizza/kebab/fastfood. Często jadam na noc etc. Generalnie porównując do rówieśników w podobnym przedziale wiekowym - dość sporo. Ruchu zażywam od czasu do czasu / wakacje - rower/ bieganie/ ostatnio 3 miesiące - codziennie pompki + przysiady, jakoś w miarę możliwości. No i K**WA nie tyję ;P Stagnacja.
Zacząłem rozważać zrobienie cyklu na Sustanonie. (Zwiększyć poziom testosteronu). Zrobić kilku miesięczną przerwę od używek, pocisnąć steryd, dietę i siłownię, oczywiście wszystko z głową, aby zrobić jakieś dodatkowe 10 kg i powinno być cacy. Co o tym sądzicie drodzy forumowicze? Szczerze nie posiadam wiedzy w tym zakresie, więc szukam doradztwa. Słyszałem dobre opinie o tym sterydzie.
Liczę, że ktoś się zdobędzie i przeczyta ten nędzny elaborat :D Any advices?
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
10
Stary, według tego kalkulatora i Twojej rady powinienem przyjmować 2700 kcal. Dieta dla przykładu z dnia dzisiejszego -11:00 śniadanie - 2 duże bułki/jogurt//parówki potem jakieś ciastka jadłem, po 15 talerz obiadowy - ziemniaki, dwa schabowe (dość duże) + 1/4 całego kalafiora. Kolacja jeszcze przede mną. Ogólnie, odnosząc się do moich standardowych posiłków dziennych nie zjadłem ani dużo ani mało. Bardzo często jem więcej. To co zjadłem w połączeniu załóżmy miało w granicach 1200 kcal (?). To wychodziłoby na to, że powinienem jeść dziennie dwa razy tyle, masakra. Jestem zwykłym człowiekiem i nie chce spędzać 4-6h dziennie na sporządzanie i jedzenie posiłków (bo jem powoli), no sam powiedz, ile można WPIER**alać... :D Mam ziomów co na śniadanie zjedzą zupkę chińska/paczkę chipsów, na obiad jakieś ubogie w wartości odżywcze ścierwo (np. frytki), kolacji czasami w ogóle, albo jakieś sandwiche a mają ponad 90 kg... ;d no sam powiedz