Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
25 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
492
Siema ; )
W marcu podczas meczu zerwałem więzadło krzyżowe przednie w kolanie . Operacje miałem ponad miesiąc temu. Ok. 2 tygodnie po operacji wróciłem do treningu(nie było to nic specjalnego, bez żadnego planu, po prostu kilka serii podciągania, kilka wyciskania i hantla na biceps). Potrzebuje planu treningowego, ale niezbyt wiem co będzie dla mnie najlepsze, odpadają ćwiczenia na nogi ; / Codziennie jeżdżę na rowerze po 5-8 km i to tyle w temacie nóg. Mógłby ktoś pomóc mi w wyborze odpowiedniego planu .? ; D
Szacuny
2
Napisanych postów
2413
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
20417
Kumpel zerwał w maju 2012 roku więzadło, wrócił dopiero do treningów w styczniu. Moim zdaniem lepiej nie szarżować. Wiadomo coś se tam pomachać możesz hantlami, ale rower? czy to nie za wcześnie. Lekarzem nie jestem, wiem tylko jak on do tego podchodził a jest profesjonalnym zawodnikiem. On po prostu odpuścił sobie już resztę roku i pomału wrócił od nowego roku. Dzisiaj znów gra i trenuje. Pozdro
"Ten, kto nigdy nie upadł, nie wie, jak się podnieść" - Fedor Emelianenko
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
25 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
492
No właśnie w ramach rehabilitacji ten rower(lekarz zalecił) bo miałem dopiero usunięte martwe szczątki tego więzadła i teraz już normalnie chodze itp . Ale za około pół roku czeka mnie rekonstrukcja, po niej jest dosyć długi czas rehabilitacji podobno i powoli wraca się do pełnej sprawności .. Także teraz osobiście już czuje się na siłach wystartować z jakimś porządnym planem ; ) Myśle, że nie przeszkodzi mi w niczym ta noga .
Szacuny
2
Napisanych postów
2413
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
20417
No tak mój błąd, nie napisałeś, że miałeś rekonstrukcję a ja od razu z automatu skojarzyłem, że jesteś po operacji. Sory, no to myślę, że coś tam można pomachać i ten rowerek jak najbardziej, myślałem, że szalejesz tak po operacji. No ja bym na Twoim miejscu jakieś FBW porobił ogólnorozwojówka, rower w tym przypadku bardzo dobry pomysł, po operacji też kolega dosyć mocno przytył, zero praktycznie wysiłku dopiero później trochę rehabilitacji no ale wiadomo ni jak ma się to do normalnego wysiłku. Czyli tak podsumowując ja bym trochę pojeździł tym rowerkiem i pomachał jakoś nie za dużymi ciężarami w domu czy gdzies na siłowni.
"Ten, kto nigdy nie upadł, nie wie, jak się podnieść" - Fedor Emelianenko